Wraz z upływem wieku skóra traci swoją elastyczność – dotyczy to nie tyko skóry twarzy, ale i innych partii ciała, także tej na biuście. Aby piersi zachowały swoją jędrność i piękny wygląd, należałoby codziennie stosować specjalny krem. Czasem jednak kremy dostępne w drogerii mogą nie spełniać naszych wymagań. Czy krem do biustu można zrobić samodzielnie?
Krem ujędrniający do biustu zrobiony samemu
Jak się okazuje, dobry krem ujędrniający do biustu nie musi kosztować majątku, nie musi też pochodzić z drogeryjnej półki. Dziś takie kosmetyki można wykonać samodzielnie – wystarczy kupić bazę i półprodukty, które zmieszane razem zmienią się w krem. Jeżeli zrobimy go samodzielnie możemy mieć pewność, że w składzie nie znajdują się żadne szkodliwe substancje, takie jak parabeny, sztuczne barwniki czy składniki zapachowe.
Własnoręcznie zrobiony krem na ujędrnienie biustu najczęściej okazuje się znacznie tańszy niż kosmetyk gotowy, nierzadko okazuje się też o wiele bardziej skuteczny. Robienie kosmetyków może być doskonałą zabawą, w dodatku wiemy, że będą one wykonane z najwyższej jakości składników. Często producenci kremów informują na opakowaniu, że są one wzbogacone o różne dodatki, np. olejek arganowy – oznacza to, że w tym kosmetyku znajdują się tak naprawdę jego śladowe ilości. Dobre kremy ujędrniające do biustu zawierają duże dawki, 100% naturalnych składników. W przypadku kremów robionych samodzielnie jest inaczej i wszystkie aktywne składniki używane są w takich ilościach, by krem rzeczywiście był skuteczny.
Jak zrobić dobry krem ujędrniający do biustu?
Wbrew pozorom, samodzielnie zrobienie kremu do biustu czy innych partii nie ciała nie jest tak trudnym zadaniem. Procedura obejmuje kilka podstawowych kroków:
- Stawiamy garnek z wodą na kuchence i podgrzewamy ją – to tzw. łaźnia wodna (ilość wody musi sięgać do 2-3 cm wysokości, musi się tam zmieścić zlewka i szklankę).
- Do zlewki dodajemy składniki fazy A, a więc składniki tłuszczowe – w tym przypadku dobrze sprawdzi się tu np. masło shea, olej kokosowy czy oliwa z oliwek.
- Do szklanki odmierzamy składniki fazy B, czyli hydrolat lub wodę, a także składniki rozpuszczalne w wodzie i odporne na temperaturę – mowa tu np. o glicerynie, D-pantenolu i moczniku.
- Naczynia ze składnikami podgrzewamy w garnku tak długo, dopóki wszystkie substancje się nie rozpuszczą – nie należy ich przegrzewać.
- Mieszamy intensywnie naczynie z fazą B i wlewamy do niej składniki z fazą A.
- Mieszamy składniki do momentu, aż krem nieco ostygnie i zgęstnieje, a następnie dodajemy składniki fazy C – składniki wrażliwe na temperaturę, czyli m.in. oleje organiczne (tu dobrym wyborem będzie olej z rokitnika czy opuncji figowej), olejki eteryczne (dobrym wyborem będzie lawendowy) oraz witaminy (witamina E, C, A).
- Jeszcze ciepły krem przekładamy do odpowiedniego pojemnika i przechowujemy w lodówce. Jeśli do jego produkcji nie zastosujemy żadnych konserwantów, krem nadaje się do użycia przez 2-3 tygodnie.
Czy samodzielnie zrobiony krem jest skuteczny?
O skuteczności samodzielnie zrobionego kremu do biustu decydują przede wszystkim składniki, jakie w nim umieściliśmy. Składniki mają przede wszystkim nawilżać skórę, docierając do jej głębokich warstw oraz wzmacniać jej napięcie. W kosmetykach drogeryjnych także znajdują się różnego rodzaju substancje aktywne, ale najczęściej ich ilości są naprawdę znikome.
Do takich składników zaliczamy głównie elastynę, wyciąg z wąkrotki azjatyckiej czy bluszczu, żeń-szeń, kwasy omega-3, algi i zioła ujędrniające, a także kwas hialuronowy. Jeśli chcemy, by nasz krem był rzeczywiście skuteczny, należy wykorzystać również i te składniki – większość z nich można znaleźć w specjalnych sklepach internetowych, oferujących składniki i wszystkie niezbędne akcesoria do własnoręcznego wytwarzania kosmetyków.
Nie zapominajmy, że liczy się też systematyczność w stosowaniu kremu. Jeśli będziemy smarować nim biust co kilka dni lub raz w tygodniu, to nie zadziała żaden kosmetyk, nawet jeśli jego skład będzie wypełniony aktywnymi substancjami (tak, jak we Frashe). O skórę biustu trzeba dbać każdego dnia, najlepiej stosować krem na jędrność biustu przed snem.
Bibliografia:
1. Sarwer D.B., Crerand C.E., Body image and cosmetic medical treatments, 2004
2. Fanous N, Tawilé C, Brousseau V.J., Minimal inframammary incision for breast augmentation, 2008
3. Xian S.X., Zastosowanie chińskich ekstraktów ziołowych w kosmetyce piersi, 1998
Kiedyś zrobiłam sama taki krem i niestety szybko spleśniał. Od tamtej pory stosuje tylko kremy na ujędrnienie biustu z aptek lub drogerii bo mają długą datę ważności .
Wiki – no tak bo one mają kosnerwanty. Ale polecam ci Frashe – całkiem spoko bo ma naturalne składniki więc nie podrażnia i ekstra modeluje 🙂
No, też miałam ten sam problem, dlatego kremy ujędrniające do biustu zamawiam tylko z internetu.
Hej, dzięki za przepis na krem ujędrniający do biustu, zawsze to jakaś alternatywa 🙂
Chyba spróbuje sobie mały kremik zrobić i zobaczymy 🙂
Uwielbiam robić kosmetyki samemu <3 Tylko rzeczywiście trzeba stosować male ilosci bo sa aktywne no i dzialaja na pewno wolniej niz takie napakowane chemia za to efekt jest zdecydowanie na dluzej.
Trzeba patrzec na sklady.
Ja sie nie dawno dowiedzialam, ze na samym dole sa wymienione skladniki ktorych uzyto najmniej i jest tak jak mowicie – zazwyczaj to sa te skladniki aktywne.
Duzo z tym zachodu jak na moje
Wole kupic juz gotowy krem z dobrym skladem i oszczedzic czas 😉
tyle że frashe jest i dobre i ma spoko skład, więc nie rozumiem skąd to myślenie :p
No na pewno nie ma żadnych chemicznych rzeczy, które konserwują przez 10 lat dany krem.. Frashe ma chyba pół roku przydatności, więc.. to świadczy chyba samo o sobie.
Tyle fajnie że w lodówce nie trzeba trzymać, bo taki zimny żel na piersi to by była tragedia 😀
A to w nim nie ma żadnych składników które się będą psuły bez tego chłodu?
no jak kazdy kosmetyk pewnie ma cos takiego co zachowuje swiezosc kosmetyku. oczywiscie w kazdym kosmetyku sa inne takie dodatki, czyli jak np. naturalne czy sztuczne skladniki dbajace o jego zdatnosc. sa takie tez ktore robia to w taki sposob ze nie potrzebny jest chlod by bylo ok. w przypadku tego kremu – musi bym on po prostu w normalnej temp. pokojowej i zacienionym miejscu.